Brownie z fasoli bez pieczenia, ciasto wegańskie

Brownie z fasoli bez pieczenia. Ciasto wegańskie do zrobienia w kilka minut. Bez jajek, mąki i cukru. Mocno czekoladowe, pełne białka, słodkie i rozpływające się w ustach.

Kto woli, może wykorzystać białą fasolę albo ciecierzycę. Dekoracja oczywiście dowolna – migdały, orzechy laskowe, sezam. Jeśli nie możesz spożywać masła orzechowego lub migdałowego z powodu alergii, albo po prostu ich nie lubisz, dodaj 4 łyżki oleju rzepakowego i 2-3 łyżki zmielonych płatków owsianych. Daktyle możesz zastąpić suszonymi śliwkami. Zajrzyj do innych przepisów na fit słodkości.

16 porcji

Przygotowanie: 10 minut plus chłodzenie minimum 3 godziny

Gotowanie: 3 minuty

Porcja: 182 kcal

Brownie z fasoli bez pieczenia – składniki:

Czerwona fasola 2 puszki ok. 480 g

Masło orzechowe lub migdałowe 3 czubate łyżki

Daktyle 150 g namoczone w gorącej wodzie przez 20 minut

Kakao 2 czubate łyżki

Czekolada gorzka 2,5 tabliczki (250 g)

Orzechy włoskie 2 łyżki posiekanych

Brownie z fasoli bez pieczenia – jak zrobić?

1. Fasolę dokładnie opłucz. Wrzuć do malaksera. Dodaj masło orzechowe, kakao, daktyle plus 7-8 łyżek wody, w której się moczyły – to ułatwi miksowanie. Zblenduj. W razie potrzeby dodaj więcej płynu.
2. Czekoladę połam na kawałki, wrzuć do miseczki. Rozpuść w kąpieli wodnej (wstaw miskę do rondelka z wodą i podgrzewaj często mieszając, uważaj, żeby woda nie dostała się do czekolady) albo w mikrofalówce.
3. Dwie tabliczki czekolady dodaj do masy fasolowej, dokładnie wymieszaj i przełóż całość do formy (u nas 20 x 27 cm) wyłożonej papierem do pieczenia albo folią spożywczą.
4. Polej resztą stopionej czekolady, posyp orzechami. Schłodź przez co najmniej 3 godziny.

Brownie fasolowe bez pieczenia, ciasto wegańskie – pomysły:

Brownie fasolowe przechowasz w lodówce przez 3-4 dni. Do czekolady, której używasz do dekoracji, możesz dodać łyżkę lub dwie kremówki (to już nie w wersji wegańskiej).

Naukowcy twierdzą, że ze wszystkich substancji najbardziej pożądamy cukru, tłuszczu i soli. Słodkie jedzenie sprawia, że uwalnia się dopamina zwana „hormonem szczęścia”. To dlatego po misce czekoladowych lodów albo kawałku tortu jest nam po prostu przyjemnie…i dlatego warto postawić na fit słodycze.

Niestety można wpaść w pułapkę uzależnienia. Przyjemność trwa chwilę, a nasz mózg domaga się coraz więcej. Nie jest łatwo walczyć z potrzebą sięgania po słodycze, kiedy mamy gorszy dzień albo wariują hormony. Zdarza się, że traktujemy słodycze jako nagrodę (i niestety często „nagradzamy” nimi dzieci) albo po prostu chwytamy je, bo są pod ręką. Otwieramy paczkę i gotowe, żadnego nakładu pracy. Do tego kawa ze śmietanką, ulubiony serial i zanim się obejrzymy, waga wskazuje więcej niż ostatnio.

A co gdyby słodycze stanowiły jeden z obowiązkowych 5-6 posiłków i oprócz smaku dostarczały solidnych wartości odżywczych?

Warto poznać kilka przepisów i poświęcić czas na samodzielne przygotowanie „legalnych” słodyczy. Dla zdrowia i sylwetki. Zrobicie je szybko i to z łatwo dostępnych składników. Zasada jest prosta i zawsze ta sama – korzystajcie z jak najmniej przetworzonych produktów.

Fit słodycze nie zawierają tłuszczów trans, rafinowanego cukru, syropu glukozowo-fruktozowego,  białej mąki, barwników i emulgatorów w przeciwieństwie do większości produkowanych przemysłowo ciastek i batoników.

Fit słodycze, ciasta i desery są słodzone bananami, daktylami, suszonymi morelami, syropem klonowym albo ksylitolem (cukrem brzozowym).

Zamiast pszennej mąki zawierają płatki owsiane, pestki i nasiona, mielone migdały i orzechy, kaszę, mąki z roślin strączkowych albo ugotowaną ciecierzycę i fasolę. Tłuszczu dostarczają awokado, dobre oleje i masła orzechowe.

200 kcal

Tyle ma jeden kawałek fit brownie (z cukinii, ciecierzycy czy fasoli), którym można się najeść. Dodaj do tego owoc i masz znakomite drugie śniadanie albo podwieczorek – jeden z kilku planowanych posiłków albo uzupełnienie posiłku, którym będzie np. sałatka. Takie ciasto dostarczy białka, węglowodanów, tłuszczu i błonnika.

Dla ciebie to deser, a dla twojego organizmu zestaw cennych składników. I na tym jednym kawałku się zatrzymaj.

Fit słodycze są pyszne i wartościowe, ale to nie znaczy, że można jeść je bez opamiętania, bo tak jak każdy inny posiłek wliczają się do bilansu kalorycznego.