Krem z selera to aksamitna, delikatna zupa z jednego z najcudowniejszych, a chyba wciąż niedocenianych, warzyw. Seler pobudza przemianę materii, zawiera mnóstwo witamin i mikroelementów, ma zupełnie wyjątkowy smak. I jest wszechstronny – nadaje się do surówek, placków, purée. Spróbuj też kremu z dyni z dodatkiem selera.
4 porcje
Przygotowanie: 6 minut
Gotowanie: 40 minut
Porcja: 427 kcal
Składniki:
Ziemniaki 800 g
Seler 2 bulwy ok. 800 g
Cebula 1 szt.
Czosnek 2 ząbki
Jabłko 1 szt.
Śmietana 18 proc. 150 g
Olej 2 łyżki
Granat ½ szt.
Boczek wędzony 100 g
Sól i Pieprz
Natka 2 łyżeczki posiekanej
Przygotowanie:
- Ziemniaki i seler obierz, pokrój na nieduże kawałki. Posiekaj cebulę i czosnek. Jabłko obierz.
- W garnku rozgrzej olej, zeszklij cebulę, dodaj czosnek, ziemniaki i seler, smaż razem przez 45 minut często mieszając.
- Wlej 1,5 litra wody, dodaj jabłko, odrobinę posól, gotuj do miękkości. Przełóż do blendera, dodaj śmietanę (zostaw 2 łyżeczki do dekoracji) i zmiksuj.
- Wcześniej przygotuj boczek – ułóż plasterki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstaw do piekarnika nagrzanego do 190 stopni, najlepiej z termoobiegiem. Piecz przez 10 minut lub chwilę dłużej, aż wytopi się tłuszcz, a boczek będzie chrupiący.
- Zupę przelej do misek, udekoruj śmietaną, połamanym boczkiem, pestkami granatu i natką, oprósz pieprzem.
Pomysły:
Krem z selera możesz udekorować błękitnym serem (zamiast boczku).
Polecam także
Hot dogi nowojorskie z kiszoną kapustą i sosem cebulowym
Hot dogi nowojorskie, niby zwykła bułka z parówką, ale domowy cebulowy sos i dodatek kiszonej kapusty czynią danie wyjątkowym. Domowy fast food jest świetny, to
Gołąbki z botwiny, mini gołąbki z ryżem
Gołąbki z botwiny są jak greckie dolmadakia – liście winogron faszerowane ryżem albo ryżem i mięsem. U mnie wersja wegetariańska, lekka i pyszna. Botwinkowe dolmades
Jackfruit duszony z jabłkami
Jackfruit, czyli owoc chlebowca z dodatkami, jakie zwykle dodaję do mięs – jabłkami, szalotkami, musztardą oraz winem lub cydrem. Wegańska wersja „duszonej wieprzowiny”. Niejeden mięsożerca