Zimowa sałatka ze smażonym serem halloumi, burakami, pomarańczami i niezwykłym żurawinowym winegretem. Do zrobienia w kwadrans, jeśli macie upieczone wcześniej buraki.
Korzystam tutaj ze sklepowych gotowców i przeważnie mam ich zapas w lodówce. Tak jak sera halloumi, który z przyjemnością i często wykorzystuję do sałatek (i nie tylko). Spróbujcie tego zestawienia smaków. To będzie kolacja idealna. Jeśli szukacie pomysłów na ekspresowe posiłki zajrzyjcie do eBooków „80 szybki obiadów i trochę historii od kuchni” oraz „50 śniadań szybkich i zdrowych”.
4 porcje
Przygotowanie: 10 minut
Smażenie: 5 minut
Porcja: 463 kcal
Składniki:
Mieszanka sałat lub młodych listków z rukolą 120 g
Buraki gotowane lub pieczone 500 g
Pomarańcza 2 szt.
Rzodkiewki pęczek
Cebula czerwona średnia 1 szt.
Halloumi 300 g
Konfitura żurawinowa 3 łyżeczki
Miód 1 łyżeczka
Ocet jabłkowy 3 łyżki
Oliwa 3 łyżki
Szczypior posiekany 2 łyżki
Pestki dyni (uprażone) 2 łyżki
Świeżo mielony pieprz
Przygotowanie:
- Halloumi wyjmij na papierowy ręcznik, żeby osączyć z zalewy, potnij na plastry o grubości ok. 0,8 cm.
- Buraki pokrój na plastry, podobnie obrane pomarańcze i rzodkiewki. Cebulę potnij w piórka.
- Konfiturę wymieszaj z miodem, octem i 2,5 łyżki oliwy.
- Pozostałą oliwą natłuść rozgrzaną patelnię, ułóż plastry halloumi i smaż na złoty kolor – po ok. 1,5 – 2 minuty z każdej strony.
- Na półmisek wyłóż sałaty, plasterki buraków, pomarańczy i rzodkiewek. Na wierzchu ułóż ciepły ser halloumi, posyp cebulą, pestkami dyni i szczypiorem, polej żurawinowym winegretem.
Pomysły:
Do takiej sałatki możesz dodać włoskie orzechy.
Polecam także
Krem z batatów i marchewki
Krem z batatów i marchewki. Lekka delikatna zupa – jednocześnie ostra, słodka i kwaśna. Możesz zamienić ją w solidny posiłek dodając do warzyw szklankę czerwonej
Dorsz pieczony w sosie kurkowym
Dorsz pieczony z kurkami to jedno z naszych ulubionych rybnych dań i wigilijny numer jeden w kategorii „potrawy z ryb na ciepło”. Sos grzybowy przygotowuję
Barszcz czerwony z uszkami
Barszcz czerwony z uszkami. Trudno wyobrazić sobie bez niego wigilijny wieczór. O barszczu warto pomyśleć już na 8-10 dni przed Świętami. To wtedy wstawiamy buraczany