po co tłuszcz w diecie

Po co nam tłuszcze w diecie? Jakie tłuszcze wybierać?

Po co nam tłuszcze w diecie? Jakie tłuszcze wybierać? Jak to jest z tym tłuszczem? Samo zło i powód naszego przybierania na wadze czy niekoniecznie? Prawda oczywiście leży po środku. Nie istnieje dobra dieta, w której eliminuje się tłuszcz na rzecz innych makroskładników, bo jest on niezbędny do wchłaniania witamin i prawidłowego funkcjonowania układu hormonalnego. Ważne jednak, po jakie tłuszcze sięgamy.

„Dlaczego potrzebujemy tłuszczów” to kolejny felieton dla miesięcznika „Moje Gotowanie” (wyd. 11/2020). Więcej tekstów w sekcji trening i zdrowie.

Rzeczywiście tłuszcze to najbardziej kaloryczny składnik diety. 1 g tłuszczu to 9 kcal. Dla porównania, białka i węglowodany zawierają 4 kcal w 1 g. Stąd pomysł, żeby najpierw redukować tłuszcz, bo najłatwiej będzie regulować w ten sposób kaloryczność całej diety. Takie działanie na dłuższą metę prowadzi do zaburzeń gospodarki hormonalnej (produkcja hormonów płciowych zależna jest od cholesterolu) m.in. zaniku miesiączki, pogorszenia wzroku i wyglądu skóry, problemów z krzepliwością krwi, a nawet kłopotów z układem kostnym. To dlatego, że witaminy A,E, K i D rozpuszczają się w tłuszczach, a nie w wodzie.

W dobrze zbilansowanych dietach, tłuszcze zapewniają aż 25-30% wartości kalorycznej w ciągu dnia. Przy czym 2/3 tłuszczów powinny stanowić te pochodzenia roślinnego, a 1/3 tłuszcze zwierzęce. Przy dorastaniu i dojrzewaniu udział tłuszczów zwierzęcych jest wyższy i sięga połowy całego tłuszczowego zapotrzebowania. Dla przykładu, w diecie 1800 kcal, mamy 540 kcal z tłuszczu. Upraszczając – możemy pozwolić sobie na 3 łyżki oliwy, 2 jajka i 20 g włoskich orzechów. Są oczywiście osoby, które ilość tłuszczu w diecie muszą ograniczyć ze względu na choroby trzustki, wątroby czy dróg żółciowych.

Tłuszcze nasycone to tłuszcze pochodzenia zwierzęcego.

Są w mięsie i przetworach mlecznych. Ale uwaga! Popularny olej kokosowy i tłuszcz palmowy to także źródło kwasów nasyconych, choć pozyskiwane są z roślin. W nadmiarze, tłuszcze nasycone prowadzą do miażdżycy i zakrzepów. Nie oznacza to, że rozwiązaniem idealnym będą tylko jogurty 0% tłuszczu. Natomiast nie opierajmy całej diety na tłustych serach i mięsach. Warto wybrać np. filet z indyka zamiast golonki, czy chudy twaróg zamiast fety. Ale nie musimy zapomnieć o golonce na zawsze. Wszystko jest dla ludzi. Liczy się rozsądek i umiar. Udział tłuszczów nasyconych w diecie nie powinien przekraczać 10% całkowitej kaloryczności. Ważne! Okazuje się, że tłuszcze nasycone z mleka i przetworów mlecznych nie działają źle na układ sercowo-naczyniowy, wręcz przeciwnie. Co więcej, mówi się o ich pozytywnym wpływie w walce z otyłością, cukrzycą i zespołem metabolicznym. Badania wciąż trwają.

Nienasycone kwasy tłuszczowe dzielimy na jednonienasycone Omega-9 i wielonienasycone Omega-3 oraz Omega-6.

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe muszą być do organizmu dostarczone, bo organizm nie jest w stanie ich syntetyzować. Dlatego mówi się o nich „niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe” (NNKT). Udział jednonienasyconych kwasów w diecie to 15% całkowitej kaloryczności, a wielonienasyconych 6-10%.

Kwasy Omega-3 (kwas alfa-linolenowy i jego pochodne: EPA – kwas eikozapentaenowy oraz DHA  -kwas dekozaheksaenowy) działają przeciwzapalnie, zmniejszają ryzyko chorób sercowo-naczyniowych przez obniżenie poziomu trójglicerydów. Coraz więcej mówi się o ich korzystnym wpływie w leczeniu depresji, są źródłem energii dla odnowy komórek mózgowych. Gdzie szukać? W rybach, owocach morza, algach (EHA i DHA), oleju rzepakowym, sojowym, siemieniu i oleju lnianym, orzechach włoskich.

Kwasy Omega-6 (m.in. kwas linolowy) są ważne dla układu immunologicznego i nerwowego. Dostarczane w odpowiedniej ilości pozwalają przeciwdziałać chorobie wieńcowej i udarom. Gdzie szukać? W oleju słonecznikowym, sojowym, kukurydzianym, z pestek winogron, pestkach słonecznika, sezamu, dyni.

Ważny jest stosunek kwasów Omega-3 do Omega-6, który powinien wynosić 1:5 – 1:6, a niestety często kształtuje się na poziome 1:25 (albo wręcz 1:40), co może być przyczyną stanów zapalnych.

Kwasy Omega-9 (szczególnie kwas oleinowy) jest istotny w zapobieganiu miażdżycy przez obniżenie frakcji „złego” cholesterolu LDL. Gdzie szukać? W oliwie, awokado, oleju rzepakowym i olejach tłoczonych z orzechów i migdałów.

Wielonienasycone kwasy tłuszczowe są wrażliwe na temperaturę i światło. Łatwo się utleniają, przez co tracą swoje właściwości, a nawet stają się szkodliwe. Siemię lniane powinniśmy mielić na bieżąco, olej lniany przechowujemy w ciemnej butelce i dodajemy do sałatek, nie podgrzewamy. Orzechy też warto kupować w całości.

Skąd brać dobre tłuszcze?

    1. Ryby, najlepiej tłuste, morskie, takie jak łosoś, śledź, makrela. Warto sięgać po nie 2-3 razy w tygodniu. Już niewielki kawałek śledzia (ok. 4-5 cm) zaspokoi dzienne zapotrzebowanie na Omega-3.
    2. Oliwa to kwas oleinowy (Omega-9) i wielka porcja antyoksydantów – steroli, fenoli, karotenoidów, skwalenu i tokoferolu (wchodzi w skład witaminy E). Spożycie oliwy przyczynia się do zmniejszenia stężenia cholesterolu całkowitego i frakcji „złej”, czyli LDL. Najlepsza oliwa ma gorzki i nieco ostry smak.
    3. Awokado. Zawiera jednonienasycone kwasy tłuszczowe Omega-9, a przy okazji dostarczy żelaza, witaminy E, fosforu i potasu.
    4. Pestki dyni, słonecznika, nasiona sezamu.
    5. Orzechy. Badania pokazują, że ich regularne jedzenie zmniejsza ryzyko chorób neurodegeneracyjnych, sercowo-naczyniowych i chorób układu oddechowego. Są też źródłem kwasu foliowego, witaminy E, magnezu, wapnia, selenu i potasu.
    6. Siemię lniane zawiera kwasy Omega-3 plus błonnik pokarmowy, cynk oraz flawonoidy (przeciwutleniacze).
    7. Jajka. Okazuje się, że u osób bez zwiększonego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych, zjedzenie 2 jajek dziennie wpływa korzystnie na parametry lipidowe (poziom cholesterolu i trójglicerydów). Pod warunkiem jednak, że zmniejszony jest udział nasyconych kwasów tłuszczowych w diecie (mówiąc prosto – ograniczmy tłuste mięso).

Pamiętajcie o ukrytych tłuszczach w gotowych produktach – przemysłowych ciasteczkach, słodyczach, chipsach, pasztetach czy parówkach. W większości to tłuszcze nasycone albo o zgrozo – tłuszcze trans wytwarzane w procesie utwardzania olejów roślinnych metodą uwodorniania. Te niebezpieczne tłuszcze trans mogą też powstać w wyniku wielokrotnego podgrzewania oleju np. do smażenia frytek w punktach gastronomicznych. Mało kto wie, że  tłuszcze trans występują też naturalnie w mleku i jego przetworach oraz w mięsie, głównie wołowym i baraninie. I te, jak wykazują badania, nie są szkodliwe dla zdrowia.

Po co nam tłuszcze w diecie? Jakie tłuszcze wybierać?

Ten felieton zilustrowaliśmy przepisami na koktajl śniadaniowy, łososia z salsą z mango, sałatkę z halloumi i marynowaną cebulą oraz makaron z ziołowo-orzechowym pesto.

 

Udostępnij:

Facebook
Twitter
Pinterest
Email
Print Friendly, PDF & Email

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecam także

dieta na ładny brzuch
fit przepisy...

Dieta na ładny brzuch

Dieta na ładny brzuch to naprawdę nic trudnego. Nie wymaga szczególnych wyrzeczeń, jeśli na co dzień dokonujesz dobrych wyborów żywieniowych i korzystasz z nieprzetworzonych, naturalnych

Czytaj więcej »
terrina twarogowa
ciasta i desery...

Terrina twarogowa z owocami

Terrina twarogowa z owocami. Właściwie sernik na zimno z brzoskwiniami, ale pokrojony na plastry i podany z zagęszczonymi wiśniami. Naprawdę lekki delikatny deser. Kolejny przepis,

Czytaj więcej »
Dołącz do nas
Zapisz się do newslettera i otrzymaj darmowy eBook
Zapisz się na newsletter