Ciasto limonkowo-kokosowe jest aromatyczne, wilgotne, bezglutenowe i łatwe do zrobienia.
Nie ma mąki i cukru. Co więcej, nie zawiera także oleju i masła (nie licząc tej odrobiny potrzebnej do natłuszczenia tortownicy). Co tu kryć? Ciasto limonkowo-kokosowe jest ciastem super fit. W ramach eksperymentu, limonki możecie zamienić na cytryny.
12 porcji
Przygotowanie: 10 minut
Pieczenie: 40 minut
Porcja: 220 kcal
Składniki:
Ciasto:
Jajka 6 szt.
Miód 4 łyżki
Sok i skórka otarta z 4 limonek
Mielone migdały 200 g
Wiórki kokosowe 120 g
Proszek do pieczenia 2 łyżeczki
Syrop:
Woda 100 ml
Sok i skórka otarta z jednej limonki
Ksylitol 2 łyżki
Przygotowanie:
- Jajka ubij z cukrem. Warto użyć miksera, tak żeby masa była jasna i gładka. To najdłuższa część przygotowań. Do jajek dodaj sok i skórkę z czterech limonek, mielone migdały, wiórki i proszek do pieczenia. Wymieszaj, nie miksuj.
- Przelej do natłuszczonej tortownicy (o średnicy ok. 24 cm). Piecz przez 40 minut w temperaturze 170 stopni.
- W tym czasie przygotuj syrop: do rondelka wlej wodę, dodaj sok i skórkę z jednej limonki oraz ksylitol, gotuj przez 10 minut, przestudź. Przed podaniem nasącz ciasto syropem.
Pomysły:
Ksylitol zastąp miodem albo np. erytrytolem, który pozwoli zaoszczędzić dodatkowe 10-15 kcal na porcji. Ciasto limonkowo-kokosowe możesz podać także na ciepło. Jeśli szukasz pomysłów na dobre dietetyczne ciasta spróbuj także ciasta migdałowego z ricottą, brownie z batatów i czekoladowego ciasta z fasoli.






Polecam także
Kapusta z ciecierzycą, pieczarkami i curry
Kapusta z ciecierzycą, pieczarkami i curry. Wegetariańska wariacja na temat bigosu, lekko pikantna i aromatyczna dzięki przyprawom i słodka dzięki rodzynkom. 6 porcji Przygotowanie:
Warzywne curry z pszennymi plackami
Warzywne curry z ziemniakami, dynią i brokułem to zupa i drugie danie w jednym. Odżywi i rozgrzeje. Placki są smażone bez tłuszczu i przypominają domowe
Zalewajka z ziemniakami i kiełbasą, jak zrobić zalewajkę
Zalewajka to tradycyjna zupa z ziemniakami i zakwasem na żur, która zawsze będzie się nam kojarzyć z filmem „Jak rozpętałem drugą wojnę światową”. W naszej